Witajcie !
Dziś ekspresem, więcej zdjęć niż pisania. Zakładkowy zawrót głowy dopadł mnie, na jednej się nie skończyło ;))) Kilka z nich podarowałam, i kilka jest dla zainteresowanych dostępna od ręki. Wykonałam je wszystkie metodą na żelazko, świetnie, łatwo i przyjemnie. Zapraszam do galerii zakładkowej
I już...hurtowo, raz i konkretnie. Na jakiś czas zakładkowej produkcji wystarczy, lecę kończyć papierowe wiklinowe " coś ".
Ciekawa jestem, która zakładeczka wpadła Wam w oko?
Odrazu milej się czyta ;)
Dziękuję za odwiedziny i miłe słówko ;)
Pozdrawiam
~ Julianna~
O tak zakładki robi się migusiem , zwłaszcza na żelazko . Wszystkie są świetne ale mnie szczególnie wpadła w oko różana i te pierwsza z dzieciaczkami.
OdpowiedzUsuńJa też robie takie rzeczy hurtowo , bo dla jednej sztuki to szkoda pędzla brudzić :-)
Pozdrawiam
Wszystkie zakladeczki sa cudne ale ta z aniolkiem druga- mnie zauroczyla. Uwielbiam robic zakladki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakładeczki:) Moją faworytką jest ta z motylkami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakładki najbardziej podoba mi się ta z dziewczynką i ta z rybką :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładeczki! Jedna piękniejsza od drugiej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Piękne te zakładeczki. Mnie osobiście najbardziej podoba się ta z dziewczynką w zielonej sukience - taka delikatna i urocza! Ta pierwsza z całującymi się dzieciaczkami też super - fajna serwetka, jeszcze takiej nie widziałam. Zresztą i reszta zakładek też przykuwa uwagę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń