Koszyczek na wspomnienia

Witam !!!

Dziwne to życie jest, 

im człowiek bardziej bogaty

 tym mniej szczęśliwy,

 patrzy na świat inaczej, 

nie zna wartości danej rzeczy tylko cenę !!! 

Każdy z nas jest kowalem swego losu.

Najlepiej po .........do celu - ślepi są?

Czegoś nie rozumiem.

Zachłanność, zazdrość, brak wiary

 czy niewiedza kieruje naszymi emocjami?

...brak słów...

Nie poddawajmy się, sprawiedliwość istnieje!

 Zapał do pracy powrócił, dokończyłam swe dzieło, które dziś chciałabym Wam przedstawić. Motyw cudny, przypominający stare beztroskie dziecięce czasy ;)

Koszyczek wyplotłam z pomalowanych już wcześniej tutek gazetowych. 

Do pomalowania użyłam bejcy w dwóch kolorach, antyczna wiśnia i jeszcze jakiejś ale z nazwą to już gorzej, bo to z zapasów mojego m. Na koniec polakierowałam dwa razy. Dosyć sprawnie wszystko szło i pewnie na jednym się nieskończy :)

Nie jest duży ani mały

 Na każdego wspomnienia doskonały ;)))

Pozdrawiam i dziękuje 

Życzę coraz wspanialszych chwil w życiu rodzinnym.

~ Julianna ~

Zakładki drewniane do książek

Witajcie !

Dziś ekspresem, więcej zdjęć niż pisania. Zakładkowy zawrót głowy dopadł mnie, na jednej się nie skończyło ;))) Kilka z nich podarowałam, i kilka jest dla zainteresowanych dostępna od ręki. Wykonałam je wszystkie metodą na żelazko, świetnie, łatwo i przyjemnie. Zapraszam do galerii zakładkowej

I już...hurtowo, raz i konkretnie. Na jakiś czas zakładkowej produkcji wystarczy, lecę kończyć papierowe wiklinowe " coś ". 

Ciekawa jestem, która zakładeczka wpadła Wam w oko? 

Odrazu milej się czyta ;)

Dziękuję za odwiedziny i miłe słówko ;)

Pozdrawiam

~ Julianna~

Szklane flakoniki

Cześć !!!

Odrazu na samym początku dziękuję wszystkim odwiedzającym mego bloga za bardzo miłe komentarze i życzenia świąteczne. Nie zawsze uda mi się do wszystkich zajrzeć, wybaczcie ale prędzej czy póżniej wpadnę do Was podziwiać Waszą twórczość ;)

Jakiś czas temu wena twórcza dopadła mnie i takim oto sposobem powstały " flakoniki" ozdobne na kwiatka pojedyńczego ciętego. Do zrobienia tychże okazów ;))) pozłużyły mi butelczyny po syropie jakimś tam owocowym. Zamiast papieru ryżowego użyłam zwykłej serwetki, suchą pojedyńczą warstwę przykładałam do butelki i pędzlem zamoczonym w lakierze wodnym tapowałam marszcząc serwetkę. W ten sposób uzyskałam strukturę ala' ryżową. Po wyschnięciu przykleiłam serwetkę klejem do deco z werniksem, z wybranym motywem kwiatowym i na koniec polakierowałam raz ;) Oto wena ma.

Postawiłam na prostotę, bez żadnych cieniowań itp. I najważniejsze...po wyschnięciu tego ala' papieru ryżowego delikatnie gąbeczką z farbą akrylową przytopowałam tu i tam, myślę że nawet jest całkiem ok ;) Ozdobiłam sznureczkiem górę butelczyny. 

To już jest koniec !!! 

Trzymajcie się cieplutko, pozdrawiam i do szybkiego zobaczenia.

~ Julianna ~